Prawnikiem nie jestem, ale... kupujący powinien dopytać do jakiego modelu są lampy, a najlepiej osobiście przyjechać swoim padłem i sprawdzić czy pasują. Ale zakładam, że miał daleko. Więc lej na te jego straszenie sądem (widział zdjęcia, mógł dopytać), ale ze zwykłej ludzkiej uczciwości radziłbym cofnąć transakcję, tzn. oddać kasę i odebrać z powrotem lampy. Pytanie, jak to zorganizować bo jak rozumiem zaufania między wami nie ma.
1
Pokaż komentarze (1)