W instrukcji do mojego prostownika jest napisane, żeby ładować akumulator w pomieszczeniu przewiewnym, ponieważ wydzielające się z niego podczas ładowania gazy są szkodliwe. Najlepszy wydaje się garaż, niestety bez garażu trzeba kombinować - zwłaszcza w zimie, kiedy ciężko wytrzymać 15 minut z otwartym oknem a co dopiero kilka godzin. Można ryzykować i ładować w pokoju, można poświęcić jeden pokój na "chłodnię":), można próbować ładować na klatce schodowej.
0
Pokaż komentarze (0)