trudna sprawa ale ni beznadziejna

Sedno tkwi w tym że nikt nie pije bez powodu i ten powód należy znależc ,powód dlaczego pije. Bez tego nie drgniemy z miejsca. A własnie to może byc najtrudniejsze.Gdy się tego dowiemy to jesteśmy w domu.Najpierw staramy się wyeliminować przyczynę dopiero póżniej jej skutki

Autor: grazynka620, 30/08/2010, 19:53
Punktów: 37. Oceń tę poradę! oceń pozytywnieoceń negatywnie zgłoś do usunięcia

‹ powrót do tematu

Komentarze (4)

  • ale powód, to właśnie fobia społeczna;/
    pozytywnewibracje@interia.pl, 08/09/2010, 12:37

  • Nie ma takiej możliwości aby alkoholik wyszedł z nałogu- nie wierzę w cuda! To najgorsza choroba nawet doszukiwanie się przyczyn nie pomoże ,jedynie silna wola nic więcej. Dlaczego tak mało się o tym pisze-tak dużo ludzi potrzebuje pomocy- najgorsze ,że oni nie chcą sobie pomóc!!!!
    jolka, 10/03/2012, 07:43

  • Alkoholizm jest chorobą chroniczną czyli jako taką - nieuleczalną, ale ... to, że ktoś jest alkoholikiem NIE OZNACZA, że musi pić. Jeśli alkoholik MA cel, ma CO a przede wszystkim KOGO stracić, jeśli mu naprawdę na kimś zależy, pić przestanie. Ja przestałem. Problem w tym by ... nie zacząć znowu a to już nie zależy wyłącznie od chorego. Rozmawiać, być razem, dzielić się problemami i radosciami. Nie uciekać od trudnych sytuacji. To niby takie oczywiste a jednak ... niekoniecznie. Powodzenia, z całego serca.
    Drhousebreaker, 20/04/2012, 16:12

  • Haha ciekawe jak?
    ewa, 14/02/2015, 02:08

‹ powrót do tematu

https://www.milionporad.pl/