Macie może jakichś wspólnych znajomych? Jeśli tak,to niech pomogą Ci się z nim zaznajomić.Takie podchody jeśli będą długo trwały staną się z czasem denerwujące i któraś ze stron nie będzie chciała dalej tego ciągnąć.Jak nie znajomi to weź się w garść i podejdź do niego,zagadaj-na pewno poczujesz ulgę,aniżeli miałabyś dalej czekać na obrót wydarzeń.Porozmawiajcie o szkole,zainteresowaniach,sporcie.Sukces to wierzyć,że się uda.Powodzenia
4
Pokaż komentarze (4)