Myślę, że każdy świeży związek boryka się z tym problemem. Wszak od samiutkiego początku obu stronom na sobie zależy, są sobą zauroczone, jesteście nawzajem sobie skarbem i boicie się tak wielki skarb stracić. Jednakże w parze z tym uczuciem nie idzie zaufanie. Zaufanie bowiem przychodzi z czasem i obustronną pracą. To jest coś, co właśnie balansuje zazdrość. Zobaczysz, że z czasem, kiedy nawzajem się sprawdzicie, np. on będzie sam na imprezie z kumplami, czy ty sama z koleżankami i pozostaniecie sobie wierni - obustronne zaufanie naturalnie wzrośnie. Znam długotrwałe związki, gdzie chłopak i dziewczyna zaczynają żartować z zazdrości i robić dla śmiechu sceny, bo są tak już ze sobą oswojeni :) Zazdrość owszem jest potrzebna, udowadnia zarówno Tobie jak i Twojemu partnerowi, że coś do siebie czujecie. Natomiast nie przejmuj się tą zazdrością zbyt przesadnie i staraj się jej nie okazywać zbyt nachalnie, aby uniknąć ewentualnych kłótni. Porozmawiać z partnerem o tym możesz, jeśli mu na Tobie zależy, to Cię zrozumie i upewni w swoich uczuciach i powie Ci, że nie masz być o co zazdrosna, bo jesteś jedyną osóbką w jego sercu.
0
Pokaż komentarze (0)