Problem z zaborczością w stosunku do partnera

Witam! jestem ze swoim partnerem od trzech lat, znamy się siedem. Zawsze byliśmy przyjaciółmi, możemy o wszystkim porozmawiać. Mój chłopak jest szalenie towarzyski - ma wiele znajomych, ja znacznie mniej - tylko grupkę najlepszych przyjaciół. Jednak od roku rozmawiamy o pewnym problemie i niestety żadnych konkretnych rozwiązań nie mamy. Mój chłopak ma dużo koleżanek, spotyka się z nimi regularnie, sam na sam, poznaje też nowe dziewczyny - chodzą do kina, do restauracji itd. Z jednej strony wiem że mnie nie zdradza, spotkania są o charakterze stricte koleżeńskim... Kiedy myślę o tym na spokojnie chcę żebyśmy mieli wolność i satysfakcjonujące życie towarzyskie. Od ponad roku jednak, bardzo mnie to złości i smuci. Nie akceptuję tego że spotyka się z innymi kobietami, skoro jest w związku. Próbowałam zaciskać zęby i nic nie mówić, ale w którymś momencie wybucham. Nie chcę być zaborczym tyranem, ale nie czuję się szczęśliwa, ani kochana, gdy mój partner widuje się z innymi. Ostatnio zaproponowałam, że będę chodzić z nim na takie spotkania, to nie będę się czuła jak piąte koło u wozu i będę mniej zazdrosna. Nie był zadowolony, twierdząc ze nie byłoby swobodnie, że niektórych koleżanek nie polubiłabym, albo on w końcu miałby tego dość. Boję się że w końcu się rozstaniemy, bo zbyt się różnimy, jednak nie chcemy rezygnować z tej relacji. Co powinniśmy zrobić, abyśmy oboje mogli być szczęśliwi?

Autor: Ala, 16/07/2011, 07:57

Ten temat to pytanie, jakie autor zadał społeczności MilionPorad.pl. Możliwość zadawania pytań została już wyłączona, ale wciąż możecie czytać porady udzielone przez użytkowników na zadane kiedyś pytania.

Spróbuj go jednak przekonać

Myślę, że Twoja propozycja, żeby od czasu do czasu wyjść z nim i jego koleżankami gdzieś jest całkiem rozsądna. Gdybyście zawsze i wszędzie mieli chodzić razem, to było0by uciążliwe ale od czasu do czasu...czemu nie. Masz racje i staraj się go do tego przekonać.

    Pokaż komentarze (0)

    Autor: dk21 19/07/2011, 11:21

    37 pkt
    oceń pozytywnieoceń negatywnie  zgłoś do usunięcia

    Nie jesteś tyranem!

    Nie jesteś żadnym tyranem. To normalne, że tak się czujesz, a ze strony Twojego partnera dość dziwne, że nie ma ochoty nawet od czasu do czasu wyjść gdzieś i z Tobą i ze znajomymi. Tym bardziej, że wie jak Ty się z tym czujesz. To po co tak naprawdę jesteście razem?

      Pokaż komentarze (0)

      Autor: edytaZ 19/07/2011, 12:12

      40 pkt
      oceń pozytywnieoceń negatywnie  zgłoś do usunięcia

      Symptom

      To,że czujesz się naprawdę zazdrosna to fakt,że bardzo go kochasz i mogłabyś o niego walczyć do ostatniej kropli krwi.Ale skoro ufacie sobie w 100% to nie ma się czego bać.Twój partner powinien coś z tym jednak zrobić,bo wie jak Ty to znosisz.Z tego co widzę to chyba kolejne spotkania bardziej Cię przygnębiają,dlatego porozmawiaj z nim na temat swoich uczuć.Nie krępuj się nawet postawić jakichś warunków,jakieś zmiany muszą nastąpić,zatem powodzenia.Będzie dobrze.

        Pokaż komentarze (1)

        Autor: danielCard 19/07/2011, 12:36

        47 pkt
        oceń pozytywnieoceń negatywnie  zgłoś do usunięcia

        Jesteś normalna

        myślę że powinnaś porozmawiać ze swoim partnerem..... i to szczerze postaw wszystko na jedną kartę, bo to duży problem bardzo z czasem zacznie narastać i psuć doszczętnie wasz związek. Z czasem zaczniesz czuć się jak ta.....trzecia i zaczniesz doszukiwać się jakiś konspiracji zdrady ,pamiętaj PRZYJAŻŃ między kobietą a mężczyzną nie istnieje . proponuję udanie się do terapełty.pozdrawiam

          Pokaż komentarze (0)

          Autor: Ada 19/07/2011, 20:32

          37 pkt
          oceń pozytywnieoceń negatywnie  zgłoś do usunięcia

          https://www.milionporad.pl/