Milosc bez wzajemnosci
Otoz jestem zakochany ok 10 lat w kobiecie,jak dostawalem kosza potrafilem sie na nia pogniewac,to ona zawsze sie do mnie pierwsza odzywala,teraz na urodziny jak zawsze dostaje odemnie kwiaty,dalej mowi mi ze jestem dla niej tylko kolega,zawsze po czyms takim mam zamiar sie nie odzywac do niej i w koncu o niej zapomniec,tak i tym razem ale za kilka dni po tym napisala czy kilka dni moze sie u mnie zatrzymac,wie ze mnie to boli widzenie jej,oczywiscie nie odmowilem jej,czuje sie okropnie mimo ze bardzo ja kocham mam tego dosc,i czekanie,zastanawiam sie czy to jest zdrowe,wiem ze milosc jest cierpliwa ale ile mam czekac jeszcze i ci mam zrobic aby mnie pokochala.PZ
Autor: Zenon, 22/07/2011, 00:19
Ten temat to pytanie, jakie autor zadał społeczności MilionPorad.pl. Możliwość zadawania pytań została już wyłączona, ale wciąż możecie czytać porady udzielone przez użytkowników na zadane kiedyś pytania.
Musisz coś z tym zrobić!
To nie jest zdrowe i jeśli ciągnie się już od 10 lat to musi być straszne przede wszystkim dla Ciebie. Wiem, że trudno ot tak sobie zapomnieć o kimś, kogo tak długo darzyło się uczuciem ale Ty po prostu musisz to zrobić. Ta kobieta jak widać jasno stawia sprawę....i chwała jej za to. Nie masz powodu, żeby się na nią obrażać, nie odzywać itp. Porozmawiaj z nią, powiedz, że nie chcesz się kontaktować, wytłumacz, że nie jest to kolejny "foch" i poproś, żeby to uszanowała. Jeśli w końcu uporasz się z tym uczuciem może kiedyś uda się Wam normalnie komunikować, utrzymywać znajomość na stopie koleżeńskiej, teraz jednak to nie jest dla Ciebie dobre wyjście.
Autor: kasiek 22/07/2011, 06:00
Zdrowy rozsądek!!!!!
moja rada jest prosta , powiedz jej że ją kochasz i nie czekaj dłużej bo możesz przegapić coś ważnego .....np: odwzajemnioną miłość . jeśli da Ci kosza , zmień numer telefonu , nie bywaj w miejscach gdzie i ona mogłaby bywać , wiem to trudne ale nie jest to awykonalne . miłość cierpliwa jest owszem ale być morze ona nie zasługuje na tak dobrego faceta jak ty do dzieła .pozdrawiam =-)
Autor: Ada 22/07/2011, 20:40
Zaryzykuj!!!
Jeśli jeszcze czekasz na jej przyjazd to odpowiednio się do niego przygotuj.Zrób z Nią coś szalonego,przygotuj kolację,cokolwiek i na koniec wyznaj Jej jeszcze raz uczucia.Uwierz,gorszego scenariusza niż danie kosza nie będzie,więc nie masz nic do stracenia.Jeśli Ci odmówi to odpuść,bo na siłę nikogo do miłości nie zmusisz.Tymczasem zaryzykuj,jeśli w końcu po tym razie chcesz sobie dać spokój.Pamiętaj,by plan wdrążyć w życie w przeddzień jej wyjazdu.Powodzenia!
Autor: danielCard 23/07/2011, 13:07