We Dwoje
Podkategorie
- Dla szukających miłości
- dziewczyn i chłopaków - Porady miłosne
dla zakochanych - Porady dla kobiet
- Porady dla mężczyzn
Wszystkie tematy
Kłopotliwy problem
Mam problem..kochałam się ostatnio ze swoim partnerem i wydarzyło się coś dziwnego i zarazem przykrego..dostałam dziwnego wycieku,zapachem przypominającego mocz..co to może być??martwi mnie to..proszę o poradę..
Czy warto z kimś takim się wiązać
Poznałam mężczyznę przez internet(w tym roku kończy 18 lat).Dużo rozmawialiśmy pisaliśmy.Po jakiś 2 miesiącach tak bardzo już sobie ufaliśmy.On mi wyznał że by chciał założyć ze mną rodzinę itp.Ale bardzo daleko mieszka a ja mam dopiero 17 lat.Wyznał mi miłość a ja się chyba w nim zauroczyłam.Bardzo podoba mi się jego charakter...Czy warto to ciągnąć,Koleżanka mówi że wóz albo przewóz i że powinnam próbować
Co to może znaczyć?
Witam. Poznałam pewnego chłopaka zaraz po tym jak rozstał się z dziewczyną. zaczęliśmy się regularnie spotykać. Ale nie jako para ale na zasadzie kolega-koleżanka. Bywa między nami bardzo gorąco i wiem, że wkrótce dojdzie między nami do czegoś więcej niż tylko przytulanie i całowanie. I jestem pewna, że chce tego! tylko mimo wszystko mam obawy co będzie później? Czy on nie chce mnie tylko zaliczyć? Myślę sobie tak że jakby tam miało być to stałoby się to dawno, ale jak na razie on tego nie zrobił. Poza tym dzwoni do mnie codziennie, mówi, że tęskni, rozmawiamy o wszystkim.. Co sądzicie o jego zachowaniu? Jest zdolny do tego, żeby mnie zaliczyć i zaraz po tym zakończyć znajomość?
Powrót
Miałam chłopaka. cudowny, romantyczny. Na początku wydawało się wszystko wspaniałe, lecz z czasem zdałam sobie sprawę, że nie ma tego czegoś. Postanowiłam z nim porozmawiać, lecz nie wspomniałam, że nie chcę z nim być. On sam z tego wyszedł. Lecz powiedział, że będzie czekać. Od tamtej pory stał się dla mnie wredny, arogancki. Zupełnie inny człowiek. Zaczął mnie unikać, udawał wręcz, że nie zna. I nagle po 3 tyg. on już ma nową, a obiecał, że nie wejdzie w nowy związek szybko. Tylko on zamiast zapomnieć o tym co było przez to, że ma nową dziewczynę, zachowuje się jeszcze gorzej. Mam potrzebę z nim porozmawiać. Przeprosić, lecz bez żadnych zobowiązań, po prostu, żeby wiedział, lecz on nagle nie ma czasu się spotkać. Wręcz perfidnie ucieka i nie wiem dlaczego. Przecież skoro ma kogoś nowego, powienien zamknąć tamten rozdział i woddalić od siebie urazę ode mnie, a on? Odkąd z nią jest zachowuje się jeszcze gorzej. Nie wiem o co mu chodzi, nie umiem sobie z tą sytuacją poradzić. Chcę, żeby było chociaż normalnie. Żałuję, że nie umiałam walczyć, ale już za późno. Chcę się jedynie dowiedzieć dlaczego jest taki w stosunku do mnie. dlaczego...
Kolega z neta
Poznalam któregos dnia kolege na gg i zaczelismy pisac ze sobą jak sie nazywamy iwgl noi po paru dniach zaczelismy pisac do siebie kotku lub kochanie i widziałam jego zdj a on moje i tez gadalismy razem przez skype i bardzo mi sie spodobał tak samo jak ja mu no i pewniego razu zaczoł mnie troche okłamywac i se zmn bk robic i pewniego razu napisał mi swój numer i zaczelismy pisac sms no i zadzwonił do mnie i powiedział ze mnie kocha a ja ok to fajnie i bewnego dnia napisał ze jest w szpitalu bo mial wypadek na skuterze i niewie czy przezyje bo moze miec operacje tego samego dnia co ze soba pisalusmy i po paru minutach napisała do mnie na gg jego kolezanka z sali w szpitalu i powiedziała ze on pojechał na sale operacyjna i tego samego dnia ona napisała mi poparu godzinach ze operacja sie nieudala i ze on umarł ja wto dalej niewierze a było to 2 dni temu a ja go bardzo kocham i niewiem co mam teraz zrobic.
Grzech
Mieliśmy z grupką znajomych zabawę. Graliśmy cóż... w 7 minut w niebie. Oszukiwaliśmy oczywiście, wchodząc do pustego pomieszczenia irozmawiązjąc. Jednak kiedy weszłam tam z moim kolegą było inaczej. Wcześniej nasze relacje były... w ogóle ich nie było. Wtedy jednak wyszło całkiem inaczej. Nigdy nie dałam się pocałować żadnemu facetowi, a już na pewno nie dotknąć. Szanuję się, a przynajmniej tak zawsze mi się wydawało. Zapytał mnie czy chce. Nie odpowiedziałam. Całowaliśmy się kilka minut robiąc sobie przerwy podczas których się do niego przytulałam i próbowałam uspokoić myśli. Po czasie wszystko się unormowało i okazałam mu swój ogromny temperament. Przez cały ten okres wydawało mi się, że musi w tym coś być, kiedy dotarło do mnie, że się mną zabawił chciałam zapomnieć. Nie mogę, uciekam kiedy go widzę, wstydzę się tego co zrobiłam choć chciałabym właśnie jemu teraz wpaść w ramiona i się wypłakać. Pomóżcie proszę...
Jest taka dziewczyna.
Poznałem pewną dziewczynę, jest piękna, zjawiskowa. Poznaliśmy się na imprezie u kolegi, była taka domówka. Zagadałem do niej, oboje byliśmy trzeźwi, dałem dobrą bajere, myślałem, że ona jest już moja, chciała, żebym ją pocałował, ale gdy ją całowałem to mnie odepchnęła i powiedziała, że jestem idiotą i chamem i wybiegła. O co jej chodziło ?!
Zauroczenie
Zauroczyłam się chłopaku,ale nie wiem czy on czuje to samo. Na sylwestrze kiedy ja trochę wypiłam,a on jarał ,zmęczeni sie położyliśmy spać. I przez przypadek wyszło ,ze koło siebie leżeliśmy. No i on mnie za ręke złapał.Ale to akurat miał faze wtedy. A potem jak juz wrócilyśmy do 'normalności' to gdy sobie leżałam to on znowu sie położył blisko mnie i złapał za ręke ... Możliwe że tez mu się podobam ?
Faceci
Mam problem. Poznałam chłopaka na czacie piszemy ok 2 miesiecy a on nadal nie poprosił o nr telefonu. Dlaczego ?
Lokatorka
W październiku wprowadziła się nowa współlokatorka. Zamieszkała w jednym pokoju ze swoją koleżanka, która wprowadziła się już na początku wakacji. Mieszka jeszcze z nami jedna dziewczyna, starsza o kilka lat. Jakoś tak się złożyło że lepszy kontakt chwyciłem z rówieśniczkami z za ściany. Dlatego też sporą część wolnego czasu spędzałem właśnie u nich. Około 2 tygodni temu, prawie wylądowałem w łóżku z nowa lokatorką. Wstyd się przyznać że nie zauważyłem tego wcześniej ale dopiero w tedy uświadomiłem sobie że ona jednak czuje do mnie coś więcej. Rozmawialiśmy szczerze, i niestety spotkała się z odrzuceniem z mej strony. Starałem się nie szukać w śrud lokatorek swojej nowej dziewczyny, i zaistniała sytuaja strasznie mnie zmieszała. Może piszę jak kobieta, ale tak było, przez tydzien nie wiedziałem co mam w ogole myslec. Ona jest naprawdze przyzwoitą, porządną kobieta, dogadujemy się, lubie ją, lecz ja nie czuje jak to sie mowi "chemi". Postanowiłem że dam jej a może przedewszystkim sobie szanse i poczekam. Po tygodniu widze ze Jej nie przechodzi, lecz wrecz przeciwnie, a u mnie bez zmian - to malo czasu jednak. Niestety męczą mnie myśl o mojej postawie, ponieważ z jednej strony może bym chciał, a z drógiej boje się jak cholera że nie odwzajemnie jej uczuczucia, nie chce jej krzywdzić, nie chce szukać nowego mieszkania za tydzień czy dwa. Czuje się jak bym stał w drzwiach w przeciągu.
Teściowa
mam problem z pogodzeniem swojego życia, od 4 miesięcy jestem mężatka. Wcześniej byliśmy z mężem 5 lat i zdarzyłam go dobrze poznać wydawało mi się że przyszłą teściową tez. Podarowała mi wiele rzeczy, zwracała sie bardzo miło-życ nie umierac. Po ślubie zamieszkaliśmy u męża a wraz z nami teściowa. I tu zaczął się koszmar. Często się wtrąća na co wydajemy pieniądze, krytykuje to co sobię kupujemy i rozkazuje co mamy robić. Mój mąż spełnia jej wszystkie polecenia bo stwierdza że to jego matka i na kogo ma liczyć jak nie na niego( tata męża nie żyje). Dodam że teściowa znacznie nadużywa alkoholu za co jest mi naprawde wstyd przed innymi a mój mąż stwierdził że ona pije bo ma problemy. Nie chcę już tu mieszkać i przez to wszystko zaczynamy się z mężem kłócić co robić?????
Skąd wiedzieć że jest się gotowym na seks
Jestem z chłopakiem prawie 2 lata a w naszym związku narasta problem seksu a dokładnie jego braku(moich odmów). Żadne z nas nie ma w tej kwesti doświadczenia. Kiedyś z łatwością mogłam się wytłumaczyć swoim wiekiem(za młoda). Niedługo skończe 18 lat. Wiem, że dla wielu z was to młody wiek ale wiekszość osób w moim wieku nie ma z tym probemu, a ja nie potrafie się na to zdecydować. Czuje wewnętrzną blokade choć kocham i pragne mojego chłopaka nie moge się przełamać. Niestety nie wiem dla czego.
Miłość bez wzajemności
Mam koleżankę (przyjaciółkę) która bardzo mi się podoba, powiedziałem jej o tym okazało się to bez wzajemności. Czasami się spotykamy rozmawiamy i wychodzimy razem. W jaki sprawić że zakochała się we mnie?
Przyjaźń
proszę o radę przyjaźnię się z naprawdę świetnym chłopakiem od ponad pół roku. Dogadujemy się nawet bez słów mam do niego pełne zaufanie i on do mnie też i tu wystąpił taki problem, iż się we mnie zakochał ja go również kocham z tylko jedną zasadniczą różnicą, że ja kocham jak przyjaciela a u niego ta granica pomiędzy miłością przyjacielską, a większym uczuciem się zatarła. Ludzie którzy nas znają uważają nas za parę czyli ze się czasem przytulimy jak zimno ale nic więcej. Jak z nim dziś o tym rozmawiałam i powiedziałam prawdę co czuję czułam się jak piep.rzona egoistka, z tego powodu, że nie mogę mu zapewnić swojej miłości, ale również, że oddzielam przyjaciół od reszty chłopaków i jest taki powód, że przez pewną osobę, która mnie zraniła nie umiem się zakochać. I właśnie nie wiem co ja mam w tej sytuacji zrobić
Oczywiście problem z chłopakiem .. :(
Jestem nieśmiałą osobą, przyjaźnię się od roku z chłopakiem, który podoba mi się ale nie wiem jak odkryć czy to odwzajemnia i jak dać mu do zrozumienia, że mi zależy.. Nie jest on uczuciowym romantykiem.. Wszystkie swoje uczucia chowa pod skorupą, jest dla mnie szorstki ale zaprasza mnie do siebie i często spędzamy razem dużo czasu. Jest świetnie ale nie wiem jak odkryć co czuje . On stara się nie wyrażać żadnych uczuć poza ironią, złością i dowcipem.. Nie wiem jak go rozgryźć ..
Zakochałam się w chłopaku przyjaciółki
Ogólnie to, żeby wam naświetlić cały kontekst sprawy, trzeba by było dużo pisać, ale jest tak, że zakochałam się w chłopaku mojej najlepszej przyjaciółki. Mam chłopaka swojego i jest mi strasznie wstyd, że mogło do tego dojść, ale taka jest prawda.On też jest moim przyjacielem. W czwórkę spędzamy bardzo dużo czasu ze sobą, ale mi jest po prostu przykro. Kłócę się ze swoim obecnym chłopakiem dlatego, że porównuje go do swojego przyjaciela. Na prawdę nie chce nikogo zranić, ani mojego chłopaka, a zwłaszcza mojej przyjaciółki. Co mam zrobić, żeby przestać myśleć w taki sposób o chłopaku mojej przyjaciółki? Jakiekolwiek odbijanie lub złe życzenie tej parze odpada, nie jestem do tego zdolna i kocham swoją przyjaciółkę. Jak zapomnieć o nim?
Chciałbym się spotkać z dziewczyną
Od kilku miesięcy rozmawiam z dziewczyną na gg . Chciałbym ją gdzieś zaprosić . Nie wiem jak mam to zrobić . Czy ktoś może mi coś podpowiedzieć ?
Pomaganie
Chciałem się zapytać co sądzicie o pomaganiu. Chodzi o to, że mój przyjaciel zakochał się nieszczęśliwie i chcę go wesprzeć. Gadamy o tym godzinami, ja staram się go jakoś pocieszyć, ale trochę nie wiem jak. Jak pomóc w takiej sprawie? Czy samemu wychodzić z inicjatywą rozmów, czy czekać na ruch z jego strony? Co mówić?
Ciągłe obrażanie się
Mam znowu mały problem. Otóż mój chłopka obraza sie na mnie praktycznie o wszystkie decyzje podjęte prze ze mnie.(np. ze nocuje u kuzynki jak wyjezdzam do szkoly, ze do rodziny jade na sylwestra, bo mnie poproszono o pomoc, ze za dużo w domu pomagam, ze codziennie do dziadkow chodze w odwiedziny i w tym podobne rzeczy). Nie wiem co mam robic w tej kwestii. Co raz bardziej oddalamy sie od siebie i moja milosc do niego z kazdym dniem maleje. Prosze o pomoc
Gdy narzeczony już nie chce ślubu :(
Jestem już 3 lata z facetem, rok temu oświadczył mi się i datę ślubu mamy ustaloną na kwiecień 2011, od pewnego czasu mam najpoważniejszy kryzys, nie potrafimy się dogadać o wszystko się kłócimy itp. Mój narzeczony stwierdził, że nie wie czy chce ślubu jak tak ma wyglądać nasze życie, zrobiliśmy sobie przerwę(1tydzień), było jeszcze gorzej, ja byłam załamana(bo jak miałam nie być w takiej sytuacji) on był nerwowy i dalej się kłóciliśmy, w końcu stwierdził, że raczej chce(bo przez pewien czas było oki), a po dwóch tygodniach, że nie chce bo do niego dopiero teraz doszło co to znaczy małżeństwo (obowiązki, wyrzeczenia itp) i nie jest na to gotowy, do tego nasz kryzys go załamuje(złożyły się na to jeszcze jego problemy w domu). Czasami mi się wydaje, że nie jest świadomy tego co mi robi, próbowałam się z nim rozstać, bo chwilami mam już dość,mimo tego, że go bardzo kocham i chce tego ślubu, ale nie potrafię. Z góry dziękuje za jakąkolwiek odpowiedź.